Męski świat. Czy jesteś mężczyzną od słoików, a może od...?| Coaching Blog
Zadzwoń: +48 608 687 648 - E-mail: kontakt(@)upcoaching.pl

Męski świat. Czy jesteś mężczyzną od słoików, a może od…?

Męski świat. Czy jesteś mężczyzną od słoików, a może od…?

Męski świat. Czy jesteś mężczyzną od słoików, a może od…?

Moja siostra lubi bawić się w fotografa. Gdyby chciała byłaby fotografem. Zanim jednak to się w jej życiu zadzieje lub nie, „hoduje” na Facebooku swój mały zdjęciowy ogródek. Jest tam taki album, album „It’s a Man’s Man’s Man’s world”. Szalenie podoba mi się ten skrawek podglądniętej męskiej tajemnicy. Co to jest męski świat? Samochody, budowanie, tworzenie, wiercenie, składanie, samotność, brak słów… Patrzę na ten świat z delikatną nutką zazdrości, bo…Ten świat ma w sobie niejednoznaczny mistycyzm. Mężczyzna coś robi. Z pasją. W ciszy. W skupieniu. Ładne to. Inspirujące.

Nucę cicho słowa piosenki, którą śpiewał James Brown:

To jest męski świat

Widzisz, mężczyzna stworzył samochody aby zabrały nas w drogę
Mężczyzna stworzył pociągi aby dźwigały ciężki towar
Mężczyzna wynalazł światło elektryczne abyśmy wyszli z ciemności
Mężczyzna stworzył wodną łódź, tak jak Noe stworzył arkę

To jest męski świat.

I po chwili dodaje:

Ale byłby niczym, niczym bez kobiety lub dziewczyny.

Śpiewałam tę piosenkę setki razy i nigdy nie zastanowiłam się poważnie nad jej treścią. Ile jest w tym prawdy? Czy mężczyzna jest niczym bez kobiety, a kobieta niczym bez mężczyzny? Co się dzieje kiedy świat mężczyzny spotyka się ze światem kobiety?

# Otwieracz umysłów, czyli mały case.

Nazwałam go „Pan od słoików”. ON. Z wielkim uśmiechem na ustach. Człowiek orkiestra. Pozytywny. Kontaktowy. Pełen energii. Jeeeeeeeeee!!!!! A więc… po co przyszedł?

Przyszedł, bo ona… Ona uważa, że on tylko żyje w tym jego świecie, dłubie w tych swoich pierdołach. I ona uważa, że on nic nie robi. Że nie pomaga, że jest gdzie indziej myślami, że ją ignoruje, że nie zależy mu na niej, że…jej nie kocha. Ale przecież tak nie jest. „Tak nie jest!” – skończył autentycznie zatrwożony i posmutniał. „Ja mam swój świat. Mogę odkręcać słoiki z ogórkami, ale chce mieć czas tylko dla siebie. Ona chce być ze mną stale. Ale ja potrzebuję tych chwil. Czy ona tego nie rozumie?”.

Ludzie często mają dobre intencje, ale nie potrafią przełożyć ich na zachowania. Ale sama intencja nie wystarcza.

Przyjrzyjmy się tej parze z lotu ptaka. Po powrocie z pracy ona krząta się po domu, gotuje, stawia talerze na stole i nalewa zupę. On zamknięty w swoim warsztacie cicho coś robi. „Chodź na obiad!” – woła ona. „Zaraz” – odpowiada on. Po 10 minutach ona znowu: „Chodź na obiad”. „Zaraz” – krzyczy on. „Zaraz to było 10 minut temu.” – krzyczy i wyrzuca talerz z zupą do zlewu. Wychodzi do innego pokoju i włącza tv. Po godzinie on wychodzi. „Gdzie ta zupa? Wołasz mnie, a potem nic nie ma? O, jakiś foszek? Coś się stało w pracy?”.

Niby nic. Sytuacja jak tysiące. Kto z nas nie użył w życiu słowa „zaraz”, niech rzuci kamieniem. Ale tu chodzi o coś więcej. Co może myśleć kobieta? „Ja się staram, zmęczona robię DLA NIEGO obiad, a on nawet nie raczy przyjść. Jak ON mnie traktuje? Czy ja jestem jego służącą? Siedzi tylko w tym swoim świecie. Woli tam spędzać czas niż ze mną.” Co może myśleć mężczyzna? „Jeszcze tylko dokończę tę rzecz i będzie gotowe. Robiłem to 2 tygodnie i nareszcie skończyłem. Świetnie. Zaraz jej o tym opowiem. A ona gdzie? O znowu coś nie gra! Nawet nie można spokojnie pogadać. Masakra!”.

Czego tu zabrakło? Przede wszystkim słów. Jak mogłaby wyglądać ta rozmowa inaczej?

Po powrocie z pracy ona krząta się po domu, gotuje. On wchodzi do domu. „Chodź na obiad!” – woła ona. „Czy moglibyśmy zaczekać z obiadem 40 minut. Tyle potrzebuję czasu, aby domknąć projekt, nad którym pracuję od tygodnia. Bardzo chcę Ci o nim opowiedzieć w trakcie obiadu. Ok?” – odpowiada on. „Ok, to ja obejrzę coś w tv, widzimy się za 40 minut.” – mówi ona.

Lub

On wchodzi do domu. „Chodź na obiad!” – woła ona. „Czy moglibyśmy zaczekać z obiadem 40 minut. Tyle potrzebuję czasu, aby domknąć projekt, nad którym pracuję od tygodnia. Bardzo chcę Ci o nim opowiedzieć w trakcie obiadu. Ok?” – odpowiada on. „Ja zjem teraz, ponieważ jestem głodna, a jak skończysz potowarzyszę Ci przy jedzeniu z herbatą. Cieszę się, że mi o tym opowiesz.” – mówi ona.

W każdy z przykładów potrzeby obu osób są zaspokojone. Jego – dokończenie projektu. Jej – bycie z nim. Jest rozmowa. Są ustalenia. Granice. Wspólna przestrzeń.

Co zrobić, jeśli twój świat jest dla ciebie bardzo ważny?

  1. Zadbaj o umiejętne komunikowanie swoich potrzeb. Uprzedzaj partnera o swoich planach. Rozmawiajcie.
  2. Powiedz partnerowi, że czas w swoim świecie, dla ciebie jest ci potrzebny. Powiedz, co ci daje, że masz ten świat. Dlaczego jest dla ciebie ważny.
  3. Zadbaj o wspólne aktywności z partnerem. Możecie zrobić miesięczny plan, jeśli wasze terminarze są napięte. Określ, ile czasu potrzebujesz, żeby być w swoim świecie i sprawdź, czy te proporcje odzwierciedlają twoje zaangażowanie w relacje.
  4. Troskliwie ustalaj priorytety: 1. Partner. 2. Świat. 3. Inne. Czy może inaczej? Jeśli kolejność spędzania czasu jest odwrotna, twój partner może poczuć, że nie jest na pierwszym miejscu, nawet jeśli będziesz mówił, że tak jest.
  5. Czasami otwórz swój świat dla partnera, aby mógł się z nim oswoić, poznać ciebie i twój świat lepiej.
  6. Ty też zainteresuj się światem partnera. Zastanów się, ile wiesz o tym świecie (Co robi? Jak?, Co z tego świata czerpie? Co jest w nim ważne dla niego?).
  7. Określ granice. Przyjrzyj się swojemu związkowi. Czy twój partner ma swój świat? Co może być dostępne dla partnera, a co nie? Niektórzy ludzie nie mają sprecyzowanego swojego świata, dlatego tak łatwo wchodzą w cudzy, żyją nim. Ale wówczas ten świat przestaje być „mój”. Staje się „nasz”. A to może nie pozwolić na zaspokojenie naszych własnych potrzeb. Znam związki, które rozpadły się, bo albo świat się za bardzo rozrósł i nie było już relacji, albo świat został przejęty i stał się przestrzenią wspólną, a partnerzy zabrali sobie przestrzeń i rozstali z przedawkowania, albo ktoś zrezygnował ze swego świata dla drugiej osoby, a po latach zrozumiał, że nie może bez tego świata żyć.
  8. Jeśli twój partner nie ma swojego świata, zainspiruj go do poszukiwań. Zadbaj o to, aby wesprzeć partnera w poszukiwaniu. Aby nie było tak, że jesteś dla niego całym światem, warto aby był świat mój, świat partnera i nasz wspólny świat.

Każdy świat ma swoje prawa. Można usiąść i przyjrzeć się mu. Można go udoskonalić, albo wymuszając pozbycie się go, zwyczajnie zabić, a z nim cząstkę osoby, którą kochamy.

Świat można sobie zdefiniować. Niekoniecznie męski. Dla tych osób ze zdjęć mojej siostry ten świat ma znaczenie. Potrafią też to znaczenie pokazać.

  • „Teraz chcę być sam. Jest mi to potrzebne.”
  • „Teraz chcę coś zbudować. Jest mi to potrzebne.”
  • „Teraz chcę odpocząć. Jest mi to potrzebne.”

Ten świat nie jest agresywny. Ten świat nie krzyczy „Jestem najważniejszy”, „Teraz tu nie wchodź”. Ten świat daje na siebie patrzeć. Ale ustala swoje granice. Jasne i przejrzyste. Z szacunkiem. Ten świat daje się lubić. I kochać też się daje.

# Chwila dla Ciebie

Zastanów się przez chwilę:

  1. Jak twój świat wpływa na twoje relacje z bliskimi?
  2. W jaki sposób stwarzasz świat wokół siebie? Inspirujesz, a może odpychasz?
  3. Co twój świat mówi o tobie?
  4. Jak pokazujesz, że twój świat jest dla ciebie ważny? Jak to komunikujesz?
  5. Jak pokazujesz swoje potrzeby?
  6. W jaki sposób dzielisz się tymi potrzebami z bliskimi?
  7. Jak twoje własne potrzeby wpływają na tych, z którymi żyjesz?
  8. Czy szanujesz światy innych ludzi? Jak to pokazujesz?
  9. A może świat, w którym żyjesz narzuciłeś innym w taki sposób, że już nie mają swojego?

Jeśli chcesz, abym pomogła Ci w odpowiedzi na te pytania i poprawie jakości życia twojego i twojej rodziny, zapisz się na spotkanie 1×1 i naucz się lepiej komunikować swoje potrzeby.

Jeśli nigdy nie spróbowałeś coachingu i nie wiesz, czy jest dla ciebie, zapisz się na testowanie.

Czy coaching jest dla Ciebie? Nie dowiesz się, jak nie spróbujesz! Zrób pierwszy krok i umów się na spotkanie!

Akredytowany Coach ACC ICF, trener biznesu i rozwoju osobistego, ekspert HR.

2 komentarzy

  1. Forum 6 lat temu

    W czasie poszukiwania w internecie potrzebnych informacji trafiłam na ten artykuł. Wielu osobom wydaje się, że mają odpowiednią wiedzę na ten temat, ale niestety tak nie jest. Stąd też moje ogromne zaskoczenie. Gratki. Zdecydowanie będę rekomendował to miejsce i regularnie wpadał by zobaczyć nowe rzeczy.

  2. Photopolis 2 lata temu

    Naprawdę dobrze napisane. Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na opisywany temat, ale z przykrością stwierdzam, że tak nie jest. Stąd też moje ogromne zaskoczenie. Po prostu super. Niewątpliwie będę rekomendował to miejsce i często wpadał by poczytać nowe artykuły.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Facebook